piątek, 2 lipca 2010

Porządki ciała i umysłu - czyli oczyszczanie

Pobudka 6.00 rano, oczyszczanie jelita grubego za pomocą wody z solą. Pomysł zaczerpnięty z ayurvedy, polega na wypiciu rano 4 słoików napełnionych do 3/4 wodą z łyżeczka soli, zaraz po wypiciu należy zrobić kilka lekkich ćwiczeń, można wykonać powitania słońca (dla praktykujących jogę). Później położyć się, przykryć i oddać sygnałom płynącym z ciała. Bardzo ważne jest, żeby pić powoli, czekać aż woda opuści żołądek, bo może się wycofać, jak przydarzyło się Jackowi.
Po kolejnym przebudzenie po 10.00 wypiliśmy kolejną dawkę. W przepisie mówią, że należy pić do momentu , aż zacznie wylatywać czysta woda. Jest to chyba najintensywniejszy i najkrótszy sposób na oczyszczanie jelita, mało kolidujący z planami i działaniami. Jeśli chodzi o skuteczność, super i polecamy. Jelita oczyszczają się rewelacyjnie, a efekty są szybko zauważalne co dodatkowo motywuje i daje poczucie sensowności przeprowadzania takich zabiegów. Więcej na temat oczyszczanie na stronie: http://alchemiazdrowia.blogspot.com/2010/01/wiosenne-porzadki-czyli-oczyszczanie.html
Bardzo mnie ciekawi jak oczyszczanie ciała wpłynie na moje emocje, które ostatnio dawały nam do wiwatu. Chodziłam mocno wkurzona i Jacek i nasz związek też to poczuli. Gdy złość przeszła i mój stan się zmienił, cała atmosfera automatycznie się polepszyła. Tutaj warto zwrócić uwagę na ważną prawdę, że kobieca energia jest silniejsza i ona tworzy podstawy emocjonalne związku. Może zbudować piękną, mocną, wspierającą przestrzeń, jednak moc polega na tym, że może też zburzyć. Kobieta jest za to odpowiedzialna, to siła i przestroga by być zdyscyplinowanym i zastanawiać się na czym nam zależy i co chcemy wzmacniać w naszej przestrzeni, naszym związku i naszym życiu.

czwartek, 1 lipca 2010

Wokół przyziemnych spraw

Bierzemy się ostro do działania, od samego rana. Jak to pięknie Jacek powiedział dziś rano skupiajmy się na tej części szklanki, która jest pełna i ją wzmacniajmy, dopełniajmy. Tak więc ruszyliśmy z pisaniem i tworzeniem na dwa laptopy, żeby zdwoić siły. Plan jest konkretny i realny, pod wieczór go zweryfikujemy 
Dzisiaj zafundowaliśmy sobie dzień arbuzowy dla oczyszczenia nereczek. Za każdym razem, gdy robię głodówkę lub oczyszczanie zauważam jak ważne są dla nas rytuały związane z jedzeniem. Na co dzień dogadzamy naszym zmysłom kolorowymi, aromatycznymi potrawami. Dbamy o to by były pożywne i zdrowe dla ciała i umysłu. Korzystamy z sezonowych i lokalnych roślinek, staramy się jeść to co dziko rośnie w okolicy. Proces przygotowania, przyrządzania, a później podania i smakowania, to jest kilkadziesiąt minut przyjemności, która jest tak ważna dla dobrostanu psychofizycznego. Tak ważne jest co jemy, jak i w jakiej atmosferze, przede wszystkim dla zdrowia poprzez dożywienie mózgu, który wtedy ma większą odporność i pracuje prawidłowo zarządzając całym organizmem.
Nadszedł wieczór, czas weryfikacji całodniowych działań. Jest naprawdę dobrze, plan wykonany i jeszcze oczyszczamy się.